gru 01 2005

ka bum!


Komentarze: 5

Ble, nowy miesiąc, grudzień, nie lubię. Aczkolwiek miesiąc upłynie pod znakiem Niefizykowania więc mejbi dożyję prezentów pod choinką :]

W ogóle to pisanie tej notki jest czynnościa bezcelową, a w zasadzie cel ma więc bezsensowną. Celem jak zwykle zapełnienie dziury w nowym miesiącu bo weny na nową notkę nie mam.

Ej Maniek właśnie oglądnęłam fasolkowego Oziego :] Śpisz na podłodze, tyle mogę powiedzieć ;P To jest bezczeszczenie i co tam jeszcze :]

(Ale ogólnie to świetnie zrobione bezczeszczenie :P)

I wszyscy są ostatnio dziwni jacyś :] Powietrze czy jak? Nie rozumiem nikogo po kolei no chyba że Franka, żiżalki, Kuaczki i Działalność Siusiakowych Atomówek.

naprawdę to marze o wolnym tygodniu. żeby wyjść i wprawić się w nastrój. i wrócić za tydzień.

 

elo.

 

azbest : :
Kłaczek:]
02 grudnia 2005, 19:06
po pierwsze drugie trzecie i czwarte : pisze takie długe komenty bo moze w koncu nauczysz sie płynnie czytac;P ale ok,skoro nie chcesz to nie:(a zwidow takich jak Ola to zadna z nas nie bedzie miec;P ona w tej kwestii osiagneła perfekcje.Ok,juz...za długi koment:) ide szukac żizali;)
Elo!
01 grudnia 2005, 20:59
raz (do vipa): bejjjjb użyczę Ci moich tabletek antydepresyjnych chceeeesz? ;>
dwa (do kłaczka): Jeszcze jeden taki długi komentarz i tyle literek a zacznę jak Ola słyszeć głosy :P
tri (do monsza): ej nie wykopsasz mnie chyba z mojego własnego łózia? ;> i dalej: a to moja wina jest? ;P

swoja drogą 3 komentarze w poltorej godziny? ;> dobrzy jesteście :)
Frantic
01 grudnia 2005, 19:59
Dee Dee jeszcze zobaczymy kto śpi na podłodze.
Swoją drogą tydzień zjebańczości
Aha i takie przesłanie
No dziiiiz przecież to paszkwil jest :/ (Dee wiadomo oce mi be?:>)
Kłaczek:]
01 grudnia 2005, 19:47
siemasz azbescino:) ahh jaka ta notka jest poruszająca:)ogolnie to Ty bardzo ciekawie piszesz;P nie ma co...hehehe:P dzieki za ujęcie mnie i co wazniejsze naszej organizacji w Twojej notce:]
A tak w ogole to masz racje [chodzi o puente:]] tez by mi sie przydała odrobina czasu wolnego:/no ale niestety...czasem juz nawet nie wyrabiam,a tak bardzo chciałabym sie oderwac od tych utartych schematów,bo w takim trybie zycia jaki ja prowadze jak runie jedna rzecz to i kolejne sie sypią czego doswiadczam przez ostatnie kilka dni!

Ale never mind [łooo...angielskim zaleciało;P]damy se rade siusiakowe atomówki sa najlepsze i zawsze razem hehehe:)

Ka bum

Elo elo:)
Vip
01 grudnia 2005, 18:51
Elo,
napisałbym tutaj coś ciekawego, ale jako, że wpadłem w zły nastrój, bo moje działania znów spełzy na niczym (w sumie to chyba nie ma się czym umartwiać, ale jakoś dziwnie) i nawet włączyłem Myslovitz, to mogę powiedzieć, że faktycznie wszystko jest inaczej... Myślałem, że jest ok, ale wszystko jest odmienne niż bym tego chciał...
Marzę o dniu bez życia. Bez egzystencji, problemów.
Bez wszystkiego.
I chuj, bo i tak nie będę go miał. Do widzenia, dobranoc, wracam do matematyki, historii, niemieckiego, polskiego. Hasta la vista bejbe etc. Zabierz mnie stąd i pozwól wrócić do siebie... Błagam...
Elo?

Dodaj komentarz