ka bum!
Komentarze: 5
Ble, nowy miesiąc, grudzień, nie lubię. Aczkolwiek miesiąc upłynie pod znakiem Niefizykowania więc mejbi dożyję prezentów pod choinką :]
W ogóle to pisanie tej notki jest czynnościa bezcelową, a w zasadzie cel ma więc bezsensowną. Celem jak zwykle zapełnienie dziury w nowym miesiącu bo weny na nową notkę nie mam.
Ej Maniek właśnie oglądnęłam fasolkowego Oziego :] Śpisz na podłodze, tyle mogę powiedzieć ;P To jest bezczeszczenie i co tam jeszcze :]
(Ale ogólnie to świetnie zrobione bezczeszczenie :P)
I wszyscy są ostatnio dziwni jacyś :] Powietrze czy jak? Nie rozumiem nikogo po kolei no chyba że Franka, żiżalki, Kuaczki i Działalność Siusiakowych Atomówek.
naprawdę to marze o wolnym tygodniu. żeby wyjść i wprawić się w nastrój. i wrócić za tydzień.
elo.
Elo!
dwa (do kłaczka): Jeszcze jeden taki długi komentarz i tyle literek a zacznę jak Ola słyszeć głosy :P
tri (do monsza): ej nie wykopsasz mnie chyba z mojego własnego łózia? ;> i dalej: a to moja wina jest? ;P
swoja drogą 3 komentarze w poltorej godziny? ;> dobrzy jesteście :)
Swoją drogą tydzień zjebańczości
Aha i takie przesłanie
No dziiiiz przecież to paszkwil jest :/ (Dee wiadomo oce mi be?:>)
A tak w ogole to masz racje [chodzi o puente:]] tez by mi sie przydała odrobina czasu wolnego:/no ale niestety...czasem juz nawet nie wyrabiam,a tak bardzo chciałabym sie oderwac od tych utartych schematów,bo w takim trybie zycia jaki ja prowadze jak runie jedna rzecz to i kolejne sie sypią czego doswiadczam przez ostatnie kilka dni!
Ale never mind [łooo...angielskim zaleciało;P]damy se rade siusiakowe atomówki sa najlepsze i zawsze razem hehehe:)
Ka bum
Elo elo:)
napisałbym tutaj coś ciekawego, ale jako, że wpadłem w zły nastrój, bo moje działania znów spełzy na niczym (w sumie to chyba nie ma się czym umartwiać, ale jakoś dziwnie) i nawet włączyłem Myslovitz, to mogę powiedzieć, że faktycznie wszystko jest inaczej... Myślałem, że jest ok, ale wszystko jest odmienne niż bym tego chciał...
Marzę o dniu bez życia. Bez egzystencji, problemów.
Bez wszystkiego.
I chuj, bo i tak nie będę go miał. Do widzenia, dobranoc, wracam do matematyki, historii, niemieckiego, polskiego. Hasta la vista bejbe etc. Zabierz mnie stąd i pozwól wrócić do siebie... Błagam...
Elo?
Dodaj komentarz