lip 07 2006

Bo wieczorami nigdy nie wie, oj nie wie sie....


Komentarze: 3

21:31-21:37    Sabbath Bloody Sabbath, BS

21.37-21.42    National Acrobat, BS

21.42-21.47  Operation M.O.V.E., Leftover Crack

21.47-21.50   Dodel Up, Guano Apes

21.50-21.54   The Blood The Sweat The Tears, Machine Head

21.54-21.56    Cigaro, SOAD

21.56-21.59   Roots Bloody Roots, Sepultura

22.00-22.07  Moses, Soulfly

22.07-22.12  Loża Szyderców, Hunter

22.12-22.16- Trinity, Santana & Hammet

Przerwa na "Put Your Lights On" Santany i Everlasta w wersji akustycznej niejako lajf ;)

kocham tę piosenkę

22:21- 22.27  Świadek, Shahid 

22:27- 22.31   Zegarmistrz Światła, Closterkeller

22.31- 22.33   Crash Course in Brain Surgery, Budgie

 

Imprezę kończymy Whiskey In The Jar, że jedynego prawego zespołu mówić nie muszę.

A miał byc miły wieczór z Marcinem przy snuffingu na polach, no cóż, Red Bull nas wystawił, może jutro ;)

azbest : :
10 lipca 2006, 18:17
uda sie kiedy indziej - musi:)
:*
07 lipca 2006, 22:50
Nono a Metalliki The Four Horsemen Country słyszałaś? A nowy Tool kopie dupę nie? :P
też Cię kocham :*
kłak
07 lipca 2006, 22:47
mów mi jeszcze;]

Dodaj komentarz